Zmiana czasu z zimowego na letni a czas pracy

Zmiana czasu z zimowego na letni miała miejsce kilka dni temu – w nocy z 30 na 31 marca 2019 roku. Niektórzy pracownicy świadczyli wtedy pracę na rzecz pracodawców – w ramach nocnej zmiany. Powstaje pytanie, jak wówczas rozliczyć ten czas pracy?

Zmiana czasu a przepisy

Przesunięcie zegarów z godziny drugiej na trzecią w nocy to skutek, który narzuca nam zmiana czasu. Ma to o tyle istotne znaczenie, że pracownicy świadczący pracę na nocną zmianę,w praktyce przepracowali o jedną godzinę mniej, niż ma to miejsce zazwyczaj.

Co do zasady wynagrodzenie należne jest za czas pracy wykonywanej, a za czas, w którym praca nie jest świadczona (z różnych powodów) – tylko wtedy, gdy wynika to wprost z przepisów. Stanowi o tym art. 80 Kodeksu pracy.

Niestety ustawodawca milczy w kwestii wynagrodzenia za tę godzinę nieświadczenia pracy, za którą stoi zmiana czasu z zimowego na letni. Wydawać by się mogło, że w takim przypadku pracownik nie powinien otrzymać wynagrodzenia za godzinę różnicy między czasem zimowym a letnim.

Rzeczywiście w marcu będzie on świadczył pracę w wymiarze 167 godzin, gdy całkowity wymiar godzin pracy w tym miesiącu wynosił 168.

Wynagradzać mimo wszystko?

Zmiana czasu może być jednak rozpatrywana w kategorii siły wyższej (vis maior), czyli zdarzenia nie do uniknięcia, nad którym człowiek nie może zapanować. Tym bardziej, kiedy stawia się do pracy i świadczy ją nieprzerwanie tak, jak w pozostałe dni, kiedy zmiany czasu nie ma.

W związku z tym, pracownik powinien otrzymać wynagrodzenie także za godzinę nieświadczenia pracy wynikającej nie z jego winy, a z niezależnej od niego zmiany czasu.

 

Opracował: Patryk Szulc
Źródło: Infor.pl