18 lis

Trzydziestokrotność przy składkach ZUS odchodzi

Trzydziestokrotność zostanie zniesiona

Trzydziestokrotność zostanie zniesiona

Trzydziestokrotność średniego wynagrodzenia za pracę w danym roku to limit obowiązujący przy obliczaniu składek na ubezpieczenie społeczne. Od 1 stycznia 2020 roku trzydziestokrotność zostanie jednak zniesiona. Wtedy składki ZUS będą obliczane od całego przychodu.

Trzydziestokrotność do lamusa

W połowie listopada do Sejmu trafił przygotowany przez Prawo i Sprawiedliwość projekt nowelizacji Ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, który zakłada, że trzydziestokrotność jako limit przychodu przy obliczaniu składek ubezpieczeniowych zostanie zniesiona.

Zmiany miałyby wejść w życie niedługo, bo już 1 stycznia 2020 roku. Według autorów projektu Zakład Ubezpieczeń Społecznych zyskałby na tym przeszło 7 miliardów złotych. To ogromny zastrzyk dla budżetu państwa. Tym bardziej, że obecnie ZUS większość wpływów wydaje na bieżąco, nie pozostawiając wiele rezerw na przyszłe zasiłki chorobowe czy emerytury.

Jeden zyska, drugi straci

Co ważne, w ostatnim czasie widoczne są dwie, skrajne tendencje ustawodawcze w zakresie ubezpieczeń społecznych. Jedna to zamiana programu „Mały ZUS” na „Mały ZUS plus”, co wiąże się z naliczaniem składek ubezpieczeniowych dla najmniejszych przedsiębiorców nie od przychodu, a od dochodu. Szacuje się, że dzięki temu zaoszczędzą oni nawet kilkaset złotych miesięcznie. Tym bardziej, że w tym przypadku również znosi się trzydziestokrotność (ale minimalnego wynagrodzenia za pracę) – przychód roczny określony zostanie kwotowo na 120 tysięcy złotych.

Druga tendencja to wyraźne podnoszenie składek ubezpieczeniowych dla pozostałych. Pełne składki ZUS przedsiębiorców, którzy nie korzystają już z preferencji, wyniosą nawet 150 złotych miesięcznie więcej – co wynika z dużego wzrostu minimalnego i średniego wynagrodzenia za pracę. Więcej zapłacą też ci, których przychód jako kwotę, od której obliczano składki, limitowała trzydziestokrotność.

Z jednej strony zaoszczędzą więc mali przedsiębiorcy, a z drugiej na różne sposoby zapłacą za to przedsiębiorcy więksi i ci z większym stażem na rynku.

Emerytury wzrosną?

Cała sytuacja ma też swoje plusy, które nie tyczą się wyłącznie małych przedsiębiorców. Mowa o wzroście przyszłych emerytów, co będzie bezpośrednim następstwem podnoszonych teraz składek emerytalnych i rentowych. Według statystyk przychód przekraczający trzydziestokrotność średniego wynagrodzenia uzyskuje przeszło 370 tysięcy osób, a to w przeliczeniu na wpływy do ZUS rzeczywiście może być znaczącą kwotą.

 

Opracował: Patryk Szulc
Źródło: http://kadry.infor.pl