02 gru

Polacy i setki tysięcy mandatów z zagranicy

Tym razem o problemie istotnym dla kierowców – szczególnie tych, którzy często podróżują po Unii Europejskiej (UE). Od początku 2015 roku państwa członkowskie wszczęły już 320 tysięcy postępowań w sprawach o wykroczenia drogowe polskich kierowców. Najwięcej zostało ich popełnionych we Francji i Niemczech, a także Austrii. Wszystko dlatego, że w tych krajach przepisy są bardziej surowe niż u nas. Jak wygląda to praktycznie i w statystykach?

W 2014 roku uruchomiono Krajowy Punkt Kontaktowy (KPK). Jest to wspólnotowa platforma służąca do wymiany informacji o właścicielu pojazdu, który złamał przepisy ruchu drogowego w innym państwie członkowskim UE. Działa to bardzo prosto – policja odnotowująca wykroczenie popełnione pojazdem na obcych numerach rejestracyjnych korzysta ze swojego KPK, aby pozyskać dane kierowcy z KPK w kraju zarejestrowania pojazdu. Dzięki temu bez problemu może wysłać mu mandat. Istotne, że musi być to oryginał, a nie kserokopia.

W ubiegłym roku wniosków o informacje na temat polskich kierowców było blisko 240 tysięcy. Przede wszystkim z Austrii, Niemiec oraz Włoch. Przez rok 2015 sytuacja uległa diametralnej zmianie. Sama Francja wystąpiła z zapytaniem o naszych kierowców ponad 140 tysięcy razy. Za nią uplasowali się Niemcy (ok. 130 tys.), a dość daleko w tyle Austria (ok. 37 tys).

Pojawienie się na czele zestawienia Francji nie powinno dziwić. To kraj o zdecydowanie surowszych przepisach jak i karach za wykroczenia drogowe niż w Polsce. Wystarczy przekroczyć prędkość dosłownie o kilka kilometrów na godzinę, aby zapłacić mandat w wysokości 45 euro. O ile u nas próg tolerancji przy takim przekroczeniu wynosi 10 km/h, we Franci to jedynie połowa tej wartości – 5 km/h.

Inna sprawą są fotoradary. Na francuskich drogach próżno szukać ostrzeżeń o konkretnym fotoradarze. Zamiast nich znajdują się znaki informujące ogólnikowo o kontroli prędkości na danym odcinku drogi, dla przykładu pięciu kilometrów. Co więcej, fotoradary mogą być nawet ukryte.

Warto też pamiętać, że przy wystawianiu mandatu możliwe są pomyłki. Dlatego powinno się zawsze weryfikować takie sytuacje. Miały bowiem miejsce przypadki, kiedy kierowca otrzymał mandat za popełnienie wykroczenia drogowego na terenie Francji, chociaż przebywał wówczas… w Niemczech.