Zerowy PIT aż do 30 roku życia?
Jednym z założeń tak zwanej „Piątki PiS” jest zerowy PIT (podatek dochodowy od osób fizycznych) do 26 roku życia. Tymczasem podczas posiedzenia senackiego zgłoszono poprawkę do projektu nowelizacji. Zakłada ona zerowy PIT do 30 roku życia, jednak z wyłączeniem tych osób, które studiują na kierunkach społecznych.
Zerowy PIT dla młodych lekarzy?
Uzasadnienie poprawki wydłużającej zerowy PIT z 26 do 30 roku życia, wydaje się logiczne. Mowa bowiem o tym, że część podatników, studiujących dla przykładu na kierunkach medycznych, wchodzi na rynek pracy dopiero w wieku 25 czy 26 lat. Rzeczywiście kształcenie w zakresie medycyny jest jednym z dłuższych na polskich uczelniach. Z drugiej strony wykluczenie w poprawce kierunków społecznych wydaje się nieco krzywdzące. Dotyczy to chociażby studentów prawa, którzy dla swojej pełnej „zdolności” zawodowem zwykle muszą ukończyć jeszcze aplikację. W praktyce więc po ukończeniu aplikacji (którą można porównać do stażu w przypadku kierunków medycznych), prawnicy jako wyszkoleni, samodzielni specjaliści, wchodzą na rynek pracy co najmniej tak późno jak lekarze, o ile nawet nie później.
Co z pozostałymi?
Oczywiście prawdą jest argument podniesiony w Senacie, że w obecnej sytuacji wyraźnie więcej absolwentów studiów społecznych, niż technicznych, a w konsekwencji coraz bardziej brakuje inżynierów. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, iż problem ten dotyczy bardziej systemu edukacji, a nie systemu podatkowego. Co więcej, prawo na poziomie ustawowym winno być powszechne dla wszystkich obywateli, bez kategoryzowania ich ze względu na wiek, płeć czy wykształcenie.
Korzyści będą widoczne
O ile te kwestie mogą budzić wątpliwości, a wręcz kontrowersje, to z całą pewnością zarówno w przypadku, gdy zerowy PIT obejmie osoby do 26 roku życia, jak i do 30 roku życia, będzie to dla nich korzystne. Według szacunków z takiego rozwiązania skorzystają nawet 2 miliony osób. Średnio w skali roku osoby zarabiające na poziomie płacy minimalnej (2 250,00 zł) zaoszczędzą przeszło 1 500,00 zł, a zarabiające 4 762,00 zł – oszczędzą 4 261,00 zł.
Straty w miliardach
Zmiany mają wejść w życie już 1 sierpnia tego roku. Trzeba jednak pamiętać, że dotyczy ona jedynie zaliczek na PIT, a nie obejmuje składek ZUS (na ubezpieczenie zdrowotne i społeczne).
Nowe przepisy tylko w tym roku mają kosztować finanse publiczne 950 milionów złotych, a w kolejnych latach – blisko 2,5 miliarda złotych.
Opracował: Patryk Szulc
Źródło: inforfk.pl, inf. własna