Odcinkowy pomiar prędkości. Sukces czy przedwczesny zachwyt?
W czterech miejscach Polski od trzech tygodni działają rejestratory służące do odcinkowego pomiaru prędkości. Na tej podstawie wystawiono blisko 1500 mandatów, które niebawem trafią do kierowców. Czy nowe rozwiązanie rzeczywiście okazuje się sukcesem, czy jest jeszcze za wcześnie, by to oceniać? O tym w dzisiejszym wpisie.
Rejestratory znalazły się w czterech miejscowościach – Karniewie, Łosiowie, Łuszczowie oraz Zwierkach. Kierowcy niemal jednogłośnie twierdzą, że od tego momentu poziom bezpieczeństwa na drogach uległ wyraźnej poprawie.
Wójt gminy Karniewo mówi natomiast o poprawie bezpieczeństwa już kilka miesięcy temu, kiedy zainstalowano nowe znaki i kamery. Te ostatnie nie rejestrowały jednak niczego, bo… nie doprowadzono do nich prądu.
Jeszcze innego zdania są mieszkańcy okolic, gdzie stosuje się odcinkowy pomiar prędkości. Podobno z mniejszą prędkością poruszają się tylko miejscowi kierowcy pojazdów, którzy wiedzą, w którym miejscu mogą dostać mandat. Pozostali nie zwracają na to aż takiej uwagi i jeżdżą szybko – jak dawniej.
Zdają się to potwierdzać statystyki prowadzone przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Przez ostatnie trzy tygodnie z rejestracji w czterech punktach odcinkowego pomiaru prędkości wystawiono blisko półtora tysiąca mandatów za wykroczenia drogowe.
Pociesza fakt, że do końca 2015 roku takich systemów odcinkowego pomiaru prędkości w całej Polsce ma być już dwadzieścia dziewięć. Opinie jak widać są zróżnicowane. Niektórzy mówią o sukcesie, inni czekają na dalsze efekty, a kolejni podchodzą do wszystkiego sceptycznie.
Miejmy jednak nadzieję, że na drogach rzeczywiście będzie bezpieczniej 🙂