Szlaban na wakacje podniesiony
Jeszcze nie tak dawno słuchaliśmy zapewnień, że w tym roku rząd wcale nie planuje otwierania autostradowych bramek w okresie wakacyjnym, kiedy to ruch samochodowy jest zdecydowanie większy. Teraz aż chciałoby się powiedzieć „obietnice obietnicami, a wyszło jak zwykle”. Szlabany na autostradach zostaną oczywiście podniesione, a Krajowy Fundusz Drogowy straci od kilkunastu do kilkudziesięciu milionów złotych. Inna sprawa to przyznanie się w ten sposób do porażki przez Ministerstwo Infrastruktury, które próbowało wprowadzić elektroniczny system poboru opłat.
Ten elektroniczny system miał być udogodnieniem dla każdego z nas – użytkowników polskich dróg. Zamiast stać w korkach, czekać na swoją kolej i ręcznie płacić za korzystanie z autostrady, wszystko odbywałoby się w sposób skomputeryzowany – czysta oszczędność czasu, pieniędzy, a przede wszystkim nerwów.
Takie plany snuła była minister infrastruktury Elżbieta Bieńkowska, ale nadszedł czas zmian – stanowisko trafiło w ręce innej osoby. Ta wraz z Generalną Inspekcją Dróg Krajowych i Autostrad zahamowała wdrażanie projektu. Efekt? Doświadczycie go już niebawem w drodze na wakacje, bo autostradowe korki na pewno dadzą się Wam we znaki. Na pocieszenie mogę dodać, że tak będzie prawdopodobnie przez kolejne kilka lat.
Podjęte mają zostać prace nad nowym systemem elektronicznego poboru opłat, chociaż obecny (viaTOLL) sprawdza się całkiem nieźle i co najważniejsze – przynosi zyski do Skarbu Państwa. Logiczne byłoby więc rozszerzenie go na samochody osobowe, ale jak widać byłoby to zbyt proste wyjście z sytuacji.
Zamiast otrzymać odpowiednie urządzenie elektroniczne (viaAUTO) bezpłatnie, jako dodatek do opłaty za korzystanie z autostrady, czeka nas jeszcze samodzielne inwestowanie w takie rozwiązania. Kierowcy próbują sobie radzić właśnie w ten sposób, a skuteczność jest oczywista. W weekend majowy na odcinku Katowice-Gliwice autostrady A4 przez dobę przejechało ponad 95 tysięcy pojazdów. Duża część tamtejszych kierowców korzystała z viaAUTO.
Gotowi na wakacyjne podróże? Lepiej razem z bagażami zabierzcie też anielską cierpliwość…